Morze Bałtyckie i cieśniny Co raz więcej polskich jachtów i żeglarzy wybiera w się w dłuższe, mniej znane (dla nas) rejony mórz i oceanów. Często jedynymi wydawnictwami posiadanymi na jachcie są zużyte i nieaktualne mapy, spisy świateł i locje admiralicji brytyjskiej "zdobyte" od floty handlowej. Na więcej nas po prostu nie było stać tym bardziej, że w świetle naszych przepisów powinniśmy się posługiwać tylko bardzo kosztownymi profesjonalnymi pomocami nawigacyjnymi (dla Izb Morskich inne nie istnieją). Odrębnym problemem jest ich ograniczona przydatność w żegludze turystycznej czy sportowej. Proszę mi znaleźć w tych locjach opisy i plany małych portów oraz marin, nie wspominając o kotwicowiskach czy bojach dla postoju jachtów. Tak więc może warto by się zastanowić nad skorzystaniem z obszernego asortymentu wydawnictw zagranicznych przeznaczonych dla żeglugi niekomercyjnej. W cyklu, który właśnie rozpoczynamy postaram się przedstawić w miarę szeroki wybór tego typu publikacji dla akwenów morza bałtyckiego, północnego, śródziemnego, europejskich wybrzeży Atlantyku oraz europejskich wód śródlądowych. W dokonanym wyborze brałem tylko pod uwagę książki znajdujące się aktualnie na rynku, czyli drukowane do końca 1996. Oczywiście nie jest to kompletna bibliografia, ale z pewnością obejmuje publikacje najpopularniejsze, najłatwiej dostępne, w językach głównie angielskim i niemieckim. Jedynie dla Bałtyku uczyniłem wyjątek i starałem się ogarnąć możliwie wszystko co się ukazało ostatnio, także wydawnictwa profesjonalne. Wynika z tego spora ilość tytułów szwedzkich, duńskich, fińskich czy norweskich (pominąłem polskie jako powszechnie znane). Trudno w tym miejscu omawiać czy recenzować każdą z pozycji z osobna. Locje czy przewodniki żeglarskie są różne - lepsze i gorsze. Podobnie jest z wydawnictwami które je publikują. W rejonie morza bałtyckiego oprócz odpowiednich służb hydrograficznych (np. Bundesamt fü r Seeschiffahrt und Hydrografie, Sjö fartsverket) taką działalnością zajmują się także związki żeglarskie np. Dansk Sejlunion, Deutscher Segler Verband (czemu nasz o tym nie pomyśli). Na tych wydawnictwach możemy polegać - mamy pewność, że ktoś je dokładnie sprawdził, zaktualizował i poprawił. Układ ich najczęściej jest bardzo podobny - ciągły opis brzegu lub poszczególnych portów wraz z dołączonymi ich planami, utrudnieniami nawigacyjnymi czy zapleczem hotelowo-technicznym (czasami także cennikiem). Nie traktował bym poważnie książek z widokami wybrzeża z lotu ptaka. Co prawda kiedyś zbierało się widokówki w celach nawigacyjnych, ale chyba czas z tym skończyć, choć sam miałem okazję się przekonać, że widokówka była rzetelniejsza od aktualnej mapy. Niestety nie mam pojęcia jak w chwili obecnej wygląda problem wydawnictw hydrograficznych na terenie dawnego ZSRR. Czy państwa bałtyckie publikują swoje własne locje i czy rosyjskie obejmują cały dawny obszar sowietów? Jeśli ktoś coś wie na ten temat to może mógłby się podzielić z nami swoją wiedzą. Z dawnych imperialnych czasów pozostały: Łocja Bałtijskovo Morja (kilka tomów) oraz Ogni i Znaki Bałtijskovo Morja i Bieriega SSSR wydawane niegdyś przez Gławne Uprawlenje Navigacji i Okeanografii (GUNiO). Nigdy nie korzystałem z tych publikacji, ale np. mapy sowieckie w porównaniu z mapami admiralicji brytyjskiej były o wiele gorsze i chyba na tej analogi można poprzestać. No ale cóż - lepszy rydz niż nic. W skróconym zapisie bibliograficznym podaję tytuł, a następnie w nawiasie kolejno: wydawcę lub autora o ile są mi oni znani, rok wydania, państwo w którym została dana pozycja opublikowana, wersję językową, przybliżoną cenę w przeliczeniu na złote polskie. Klucz do państw jest następujący: N.-Niemcy, S.-Szwecja, D.-Dania, F.-Finlandia, Nor.-Norwegia, A.-Wielka Brytania, I.-Irlandia, Fr.-Francja. Opis wersji językowych chyba nie wymaga komentarza. A teraz ceny. Podane poniżej ceny wynikają z prostego przelicznika poszczególnych walut (Ł=5.9zł; SKr.=0.47zł; DM=2.0zł; FFr=0.6zł) przyjmując, że zakupu dokonaliśmy w kraju wydawcy lub ościennym. Niewielkie różnice, dochodzące do 10-20 %, w cenach zakupu wynikają z miejsca w którym nabywamy książkę. Z mojej orientacji wynika, że w sklepach żeglarskich i marinach są one raczej droższe, natomiast w księgarniach zajmujących się rozprowadzaniem wydawnictw morskich - tańsze. Ale najważniejsze w jakim kraju kupujemy daną pozycję. I tak książki angielskie czy francuskie w krajach skandynawskich mogą być droższe nawet o 50-60 %, w rejonie morza śródziemnego tylko o 10-20 %. Warto o tym pamiętać i zaangażować to tego typu zakupów znajomych za granicą. A teraz lista wydawnictw. Wydawnictwa niemieckojęzyczne:
- t. 1: Kieler Bucht, Fünen (N., 125-150 zł) - katalog portów, słabe opisy ale za to niezłe plany. - t. 2: Lü becker Bucht-Bornholm, Smalands-Kopenhagen (N., 125-150 zł). - t. 3: Die Boddengewä sser, Rü gen-Stettin-Bornholm (N., 125-150 zł).
Wydawnictwa duńskojęzyczne:
Wydawnictwa szwedzkojęzyczne:
- t. A: Allmanna upplysingar (1992, S., ok. 180 zł) - locja morska, wiadomości ogólne. - t. 1: Vä stkusten, Vä nern, Sydkusten + suplement (1996, S., ok. 380 zł) - locja morska, wybrzeże zach. i płd. - t. 2: Ostkusten, Norrlandskusten, Mä laren (1993, S., ok. 200 zł) - locja morska, wybrzeże wsch. i pn.
- t. 1/I: Skagerak (S., 1995, 140-150 zł) - od Svinesundu do Marstrand. - t. 1/II: Kattegat (S., 1995, 140-150 zł) od Marstrand do Kullen. - t. 1/III: Mä laren-Hjä lmaren (S., 1996, 140-150 zł). - t. 2: Kullen-Krakelund, Gotland (S., 1992, także wersja niem., 200-220 zł). - t. 3: Krakelund-Eggergrund (S., 1994, także wersja niem., 200-220 zł). - t. 4: Eggegrund-Haparanda (S., 1991, także wersja niem., 200-220 zł).
- Varberg-Lysekil (S., 140-150 zł). - Lysekil-Nogrä nsen (S., 140-150 zł).
Wydawnictwa fińskojęzyczne:
- t. 1: Abolands skä rgard (F., ok. 300 zł). - t. 2: Aland (F., ok. 300 zł). - t. 3: Finska Viken (1996, F., ok. 300 zł).
Wydawnictwa anglojęzyczne:
- t. 18: South-West Baltic (A., 200-210 zł). - t. 19: South Baltic (A., 200-210 zł). - t. 20: North Baltic (A., 200-210 zł).
Wydawnictwa norweskojęzyczne:
|